Orzymulony dysk
isbjorn
Witam, mam taki problem: od pewnego czasu zaczeło mi coś zmulać kompa, strassznie sie krztusił przy uruchamianiu aplikacji itp, dzis doszło do tego że przy próbie skopiowania danych z partycji na partycje wyskoczył transfer na poziomie 3MB/sek, co może być tego powodem? Nawet antywirusa wyinstalowałem sądząc że to moze byc jego wina, ale nic to nie dało.Czyżby winda juz wymagała reinstalacji?
Dysk na sataII, DMA załączone w windzie, wcześniej chodził ok
Format wydaje sie być najsensowniejszym rozwiązaniem,ale możesz tez sprobować najzwyklejszego oczyszczania dysku i defragmentacji
Probowałem, mam jeszcze jedną możliwość, może wywaliły sie jakimś cudem sterowniki do mobo, zobacze co sie stanie po reinstalacji.
Myslałem też ze jakiś proces w tle zwalnia mi transfer ale po zamknieciu wszystkiego gmerem nic sie nie zmieniło...
Nie chcę krakać ,ale z tego co piszesz wygląda to na uszkodzony dysk twardy :-D
Skanowałes HD Tunem???
mi tak barracuda przymuliła, skończyło się na padace systemu. Format pomógł, jedynie smart coś pieprzy o power cycle count ...
A ja polecam OO Defrag. Program dobry do defragmentacji dysków, bo tym z Windowsa to można jedynie analizować :) Jeżeli nie no to jedynie format choć może być też wina tasiemki od HDD. Te 80 żyłowe mają to do siebie że lubią kończyć współpracę z twardzielem.
ja tam używam speedefrag, dla mnie rządzi.
Idealnie jak u kolegi - najpierw lekko podwyższona temp, później doszły jakieś ciche dziwne dźwięki ...na sam koniec transfer był tragiczny ...tydzień później już w 100% padł ;p
System od nowa, z sterownikami itd. później przeskanuj Twardego jakimś narzędziem i będzie wiadomo :P
Sprawdź SMARTa, przeskanuj go MHDD