ďťż

co jest grane - kondensatory czy procki się odzwyczaiły ?

isbjorn

Witam, mam nastepujący kłopot - ciekawostkę, proszę o opinie, co może być przyczyną...
Co ważne płyta działała bez zarzutu czas długi, od niedawna mam opisane poniżej objawy..
Szczegóły:
płyta obsługuje ( domyslnie ) Athlony na FSB 266, co daje 2Ghz(15x133)//2400+; niemniej w takich (podkreslam domyślnych dla tej płyty ) ustawieniach po podejściu temperatury procka do 47stC - mam wyłączenie się kompa. Nie restart tylko wyłaczenie.
Jeśli utrzymuję temp poniżej tego poziomu to płyta chodzi OK, tylko bywa oczywiście głośniej.
Co ciekawe jeśli zejdę na niższe taktowanie 1,5Ghz(15x100) mogę spokojnie zagrzać procesory męcząc je - do 58stC i nie ma żadnych kłopotów, komp nie wyłącza się i MOBO chodzi stabilnie.

W ramach sprawdzenia co i jak - w BIOSIE wyłączyłem monitoring temperatur, ochronę przed przegrzaniem, załadowałem "safe&default settings" i dalej to samo - na FSB266 dochodzę do 47stopni i komp się wyłacza.
Dawniej miałem na tym taktowaniu do 54 stopni i pracowałem bez kłopotów.

Po raz pierwszy zmniejszyłem taktowanie jak mieliśmy porządne upały,a nie pracowałem i nie potrzebowałem obliczeń procków, więc relaksacyjnie do netu komp na 1,5GHz mi spokojnie wystarczał, a wszystko chodziło ciszej.
Jak powróciłem (w związku z potrzebą obliczeń i powrotu z relaksu ;( )z FSB200 do FSB266 - standart dla MOBO - po osiagnięciu magicznych 47stopni komp łapie sekundową zwiechę i się wyłącza.

Zawsze jest i był chlodzony oprócz wiatraków na procach dodatkowymi 2lub3x120mm wentylami dmuchającymi na płytę, mosfety i procki itd. Jedynie na potrzeby testu czy zagrzany się zwiesi na FSB200 odłączyłem dodatkowe chłodzenia ( poza prockami ) zeby osiągnąć maximum czyli 58stC gdzie nic mu nie dolegało i był stabilny. Przy zwyczajowym rozbudowanym chłodzeniu na FSB200 mam 40-41 stopni.

Nie robiłem jeszcze testów z ogołoceniem do minimum RAMU, pozbycia się sieciówek etc, wrzucam temat bo może ktoś mnie oświeci że to cos ewidentnego - kondensatory albo coś jeszcze innego?
Co może powodować że przy taktowaniu wyższym - FSB266 już przy 47stC mam exit a na FSB200 przy 58stC wszystko gra?
Kto ma jakies pomysły na ten temat proszę o info, a co ja sie dowiem - dam znać...

SPECYFIKACJA

MOBO: ASUS A7M266-D - DUAL ATHLON MP
CPU: 2x ATHLON MP 2400+
RAM: 2x512MB KINGSTON ECC REG + 1x1GB INFINEON ECC REG
GFX: GF Ti 4400 LEADTEK
PSU: ENERMAX 465AX-VEG 460W
HDD: 80GB WD + 120GB SEAGATE
LAN: 2x

- kłopoty z zasilaczem raczej odpadają bo napięcia z ASUSutility są i były OK (wyrywkowo mierzone miernikiem także)
- komp nie był podkręcany, poprzednio chodził na nominalnych ustawieniach bezproblemowo

Zapraszam do komentowania.


Z mobilami to jest różnie mój przy 55 stopniach reset na standardowych ustawieniach po podkręceniu 12.5*200{2500mhz} 59C i gra i tu dochodze do sedna sprawy mam mieszny ram a w twoim przypadku może być podobnie podejrzewam ram {timingi}poprzestawiaj w slotach ew w biosie może któraś z kosci sie sypie gdyby się restartował to by wskazywało na proc ale wyłączanie sie kompa to wskazuje na ram.
Witam,
kilka dodatkowych info:
Z ciekawości zrobiłem proby na róznych dyskach i systemach:

- stary WIN2K - HDD 1- sytuacja jak opisałem poprzednio
- nowy WIN2K - HDD 2 - praktycznie to samo
- nowy WINXP - HDD 3 - jak wyżej z tym że próg temperatury wyłączenia to ok 54 st C czyli bardzo dużo bo to aż 7stopni !!
i tu dla mnie duża ciekawostka
- nowy LINUX AuroX na HDD 3 - bez ani jednego restartu do temp 57 stC
( temperatury czytane z Biosa zaraz po zamknieciu systemu - niestety nie zainstalowalem żadnego softu jak ASUSprobe pod linuxem )

Co skłania mnie do wniosków ( może błędnych ) ale że to chyba kwestia systemu/ softu - skoro w zależnosci od tego mam takie róznice - ale znów dawniej na W2K było na nominalnym taktowaniu OK a teraz nie......

i jeszcze dziwna sprawa - Asusprobe w nowym XP mial straszne ilosci bledow ca. 1-2 sekundy wskazań dla praktycznie wszytskich pomiarow ( temp 01 lub 120st, napięcia i obroty wentylatorów 1000/1500rpm z przeskokami na 0 lub 2500 a nawet 25 000 rpm. Natomiast na starym WIN2K ( próg wyłączenia 47stC - takie cyrki się nie zdarzają.

ROMI - słowo nt. CPU - to są XP po przeróbce na MP mostkiem L5 - bez zmiany taktowania - nie są to Mobile.
MEMTEST zapodam dzis- powiem co mi wyszlo- ale RAM jest na standartowych timingach, jak pisalem nic nie jest kręcone wszytsko na nominalnych ustawieniach.
No to zmienia postać rzeczy{trzeba było tak odrazu} nie pisałes ze masz procesory przerobione tylko podałeś ze są MP co do błedów pomiarów zakładam ze bios masz najnowszy do tej płyty i soft.Swoją drogą to 57C to itak bardzo mało nie miałem na mysli ze masz podkręcone ramy tylko żebysz je sprawdził w jakim systemie XPHome czy Profesional sypie błędami co do temp proca najlepiej jakbyś sprawdził ją jeszcze dokładniej.Bo tu masz odpowiedz na swoje pytanie procesory na 266fsb nie są stabilnie co ma związek zprzeróbką na mobila to jest indywidualna sprawa procesora każdego z osobna jeden pochodzi kika tygodni inny kilka lat stabilnie na 2Ghz{Linux czy XP}.Żeby mieć 100% pewnosci najlepiej włożyć je do innej mobo iwtedy zrobił testy założe sie ze będzie to samo.


zrobie przesiadkę na inną płytę i sprawdzę i procki i MOBO, dopiero jednak za jakiś czas, w tygodniu nie dam rady

MEMETEST nie pokazała żadnych błędów...

jednak jest kilka faktów które dają do myślenia i chyba nie potwierdzają tego o czym wspominasz - że to kwestia przeróbki na SMP ( to nie są "mobile" po przeróbce ) tylko przeróbka dotyczy pracy w trybie MULTIPROCESSOR a nie na MOBILE:

- przez długi czas chodziły stabilnie na 266 - bez problemów
- temperatury wyłączenia na FSB266 zależą od systemu : 47ctC WIN2K// 54stC WINXP //LINUX - bez wyłączeń // bios - bez wyłączeń

- i najważniejsze - procesory na 266 jeśli je tylko dobrze chłodzę tj. głośno :) i nie pozwolę przekroczyć 47stC to SĄ STABILNE i mogę je naprawdę mocno katować, rozumiałbym gdyby się grzały do ca. 60 stopni i wtedy OFF, ale 47 to przecież przesada...

- dodam że normalnym jest że zawsze procki po wyłączeniu wieloprocesorowości grzeją się tak samo ( czy to asus czy tyan czy inna )- tzn odłączenie jednego w systemie nie sprawia że jest zimny - tak jest zawsze i nawet jesli LINUX nie korzysta z dwu proców ( a nie sądzę by się tak ograniczał) to oba mają swoja roboczą o temp..

---------------------------------------------------------------------
witam ponownie...
na razie jest tak - wnerwilem sie i rozebralem kompa na filety :
- wyczyscilem i odkrzylem bo troche juz syfu bylo.
- Zdjalem chlodzenie z CPU ( Arctic Cooling Copper Silent 2TC ) - miedziana podstawka byla bardzo zgrubnie przeszlifowana przez producenta ( Whisperrock mial podobnie ) - przeszlifowalem do stanu bez widocznych głebokich rys, , mycie CPU i HS, nowa pasta i z powrotem.
Na chwile obecna zalozylem tylko pierwszy procek - drugie gniazdo puste, tylko 1 kosc ram KVR ECC REG 512MB, grafika i reszta jak poprzednio - na FSB266
testy :

- WINXP - wygrzewanie do 52stC wyżej nie bylem w stanie zagrzac renderujac, defragmentujac i robiac testy w Everest - stabilnie

- WIN2K - stary system - max uzyskana temp 50stC, potem pół dnia pracy z obliczeniami cały czas stabilnie i nie bylem w stanie podgrzać go renderujac na wiecej jak 43sC :)

Jutro skladam reszte, temperatura sie podniesie po dodaniu reszty ramu i 2 proca - parę stopni na pewno, ale jak widzę ze teraz wszystko hula, to jestem dobrej mysli i bedzie czas na wnioski.

Jednak PCprobe dalej co jakis czas mi wariuje ale poza komunikatem o obrotach 28.976rpm lub temp. rzędu 218stC jest spokój i spokojnie i w ciszy moge pracować, zatem wiele mi to nie przeszkadza
Pozdrawiam
Rozumiem gdzies otym czytałem podałbym ci linka {podobne problemy były opisywane do twojego}ale nie mogę sobie przypomnieć może ktos ci pomoże jeszcz zobacze spróbuj w Google
Napisałem do starego znajomego pracuje w serwisie komputerowm w poznaniu przedctawiłem mu twój problem narazie czekam na maila,ale widze ze sobie radzisz co cieszy.Pozdrawiam
Bardzo krotkie info - wiecej szczegolow za kilka dni, mam duzo roboty teraz - poskladalem filety do kupy z powrotem - od wczoraj mam temp. rzędu 41-43stopnie na FSB266, oczywiscie jest chlodniej u nas ogolnie - ale widze ze roznica jest znaczaca - naprawde trudno mi zagrzac procki na wiecej niż 44stC.

Wyglada na to że najwiecej pomoglo przeszlifowanie miedzi na HS i nowa pasta. Nie wrzuciłem jeszcze ostatniej kości RAM ( 1GB MICRON ) ale nie sądzę by to wiele zmieniło. Jak tak dam znać.

BTW Aż nie do wiary jak firma jak Arctic Cooling ( bądź co bądź nie noname ) daje radiator szlifowany tak, że mozna by go jako drobnego pilnika do paznokci używać :D.
Nie wypadek jednostkowy bo oba były takie same :D, a Spire ( 2x Whisperrock IV - z innej płyty ) wcale nie odbiegał jakością .... a szlif bardzo mu pomógł także.
Wniosek ( dla mnie ), przed założeniem HS - porządny szlif i w zapasie na dzień dobry kilka stopni na ciepłe dni.

Wrzuce póżniej speedfana i zobaczymy co sie bedzie dzialo z odczytami.
Dzieki za porady, pozdrawiam i dam jeszcze znać co i jak.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jasekupa.opx.pl
  • Copyright (c) 2009 isbjorn | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.