sposoby na przekonywanie rodziców :0
isbjorn
jakie macie sposoby na na przekonanie rodziców żeby kupili wam np. nowe części do kompa albo calego kompa :?: mój komp się sypie i próbowałem ich przekonać normalnie i nic :!: :?u mnie dobrą wymówką jest uczelnia, no i zawsze jakieś gratisy za zdany semestr :wink:
Od pewnego czasu postanowiłem, że będę kupował za własne pieniądze :)
Z tego co wiem, to wiele osób idzie na temat szkolny, ... bo się przyda do szkoły ;]
P.S. Kupując części do PCta często wykorzystuje sponsoring siostry (przeważnie 50-50) :mrgreen:
Najlepiej jak rodzice uzywaja kompa wtedy jest latwiej..............przedstaw im jaki beda mieli pozytek z tego ze ci cos kupia i sie moze zgodza :)
Powniedz ze bedziesz im musyke nagrywal bo na tym sie nie da:P i takie tam im walki pociskaj:D:D:D
rodzice myślą, że nie przydaje mi się do szkoły, a nawet przeszkadza mi w nauce :?
żadenego pożytku nie będą mieli, mama używa kompa tylko do pisania w wordzie i właśnie kończy semestr i nie będzie jej potrzebny komp przez 3 miesiące :? a kurde nie chce mi się codziennie przez 3 miechy robić reinstall windy :? :doh:
ja nie mam żadnego źródła dochodu :? do wigilii jeszce daleko, a urodziny mialem ponad miesiąc temu :)
lol....jak z nimi gadam o tym to udają że nie słyszą
ja tez probowałem przekonac swojch rodziców ale nic to nie dało :!: wiec uzbierałem sam kase :mrgreen: narazie tylko kupiłem pare czesci ale juz nie długo złoze całosc :wink:
u mnie wcześniej rodzice zafundowali procka i płyte, a reszta za moje pieniądze, tera cały komp sie sypie i nie mam za co kupić i skąd wziąć pieniądze :?
zapomnieliście no :mrgreen:
wakacje idą, stali pracownicy biorą urlopy, więc na okres wakacji można się wsunąć na posadkę, tylko trzeba mieć dużo dooooobrych znajomości, a jak sie nie ma to zawsze można iść na budowę, rok temu sąsiad dorwał robotkę na budowie jako pomocnik, co prawda robił 12h (pierwsze dni mu nogi i ręce odpadały ale sie przyzwyczaił) ale miał dniówki 50zł :wink:
tak troche nie chce mi się do roboty isc :pruchno:
tak troche nie chce mi się do roboty isc :pruchno: A nowego kompa Ci się chce mieć? Jak tak podejdziesz do sprawy, że Ci się należy to zapomnij, że rodzice dorzucą pieniążki. Jakbyś chociaż troche inicjatywy wykazał i poszedł gdzieś pracować (ulotki,rwanie owoców itp) to na pewno rodzice dofinansowali by Cie, ale jak Tobie się nie chce to siedź dalej na palomino i asrocku :P.
A od czego masz babcie i dziadka :?: Pogadaj z nimi moze Ci sypna jakas kasiorka :D
Hmm ... ja sobie u mamuśki załatwiłem monitor ... Jak? Kiedys potrzebowała, bym jej jakiś tekst przepisał ( ona dyktowała ) ... to ... kolorki juz były wyblaknięte, odświerzanie ustawiłem najniższe jakie się dało i ... po 20 minutach siedzenia obok mnie - mami uznała fakt , ze obecny monitor jest do kosza ... same wyblaknięte kolory by do niej nie przemówiły :)
A inne rzeczy typu grafika/proc itp ... wymieniam za swoje pieniądze ... z bratem 50:50
hmmm, mamuśka mówiła mi że MOŻE kupi pod koniec wakacji, a jak nie bedzie chciala to zrobie ten sposób "na chama", czyli celowo rozreguluje np monitor, albo też przekręce tak pamięci że co chwile błędy będą :twisted:
no barat sprytnie, Polak potrafi jednak :wink:
sposób na "chama" jest najlepszy ja chciałem mieć nową klawiaure i powiedziałem starszym że stara się zepsuła i nie moge włączyć kompa bo mam chasło na windowsie
nie musiales walczyc z haslem bo jak sie zrabie klawiatura to kompa nie włączysz hyba ze ci tylko0 spacja nie dziala:P
Nie pomyślałem o tym a komp mi się włancza i tak bez klawiatury poniewarz w biosie mam ustawione no error