Painkiller - ankieta
isbjorn
Ankieta dotyczy Painkillera. Mianowicie czy chcielibyście aby wyszedł dodatek do tej gry (coś na styl Pana Zniszczenia)?Dodatek dodalby pewnie nowe misje tyle i kilka jakis bajerow. Ja tam bym wolal druga czesc odrazu, ale to pewnie za jakies 2 lata ;) Chociaz w miedzyczasei mogliby wydac jakis wiekszy lub mniejszy dodatek
do tej gry;:
A mi obojetne czy to będzie dodatek czy druga część! Ja chce po prostu zobaczyć co dalej się z tym gościem stało (jak on miał na imie???) A tak przy okazji - facio troche glupi byl - po babe do piekla poszedl :D
P.S widzial ktos te dodatkowe zakonczenie (to co sie odblokowuje jak sie ma koncu gry ma wszystkie karty czarnego tarota)???
Painkiller jakoś wyjątkowo nieprzypadł mi do gustu... brakuje mu do rozwałki jak Sirius Sam, a strategią ekonomiczną też raczej niejest ;)
No i te modele, one mają być śmieszne czy straszne, bo ja na prawdę niewiem :?
+że to polska gra i niejest aż do tego stopnia skaszaniona co inne nowsze rodzime produkcje, tylko tyle...
IMO zamiast się pier... z czymś takim postaraliby się zrobiźć godnego następcę GORKY 17.
Jak można wywnioskować dodatek wg. mnie niepotrzebny podobnie jak sama gra.
JAK NA POLSKA GRE TO JESTEM POD WRAZENIEM. ENGINE JEST BARDZO DOBRZE NAPISANY. NIEJEDNA PRODUKCJA MOGLA BY JEJ GRAFIKIPOZAZDROSCIC.
bo to engine HL2 :lol: (tak mi się zdaje...)
Engine to Havok v2, taki jak w bęczmarku 2003 od cebulastych, ale tak masz racje to na nim bedzie dzialal HL^2, tylko bedize jeszce bardziej dopieszczony i dopracowany....
Ja chce i druga czesc i dodatek oczywiscie w odwrotnej kolejnosci i z rozsadnym odstepem czasowym....
PainKiller i Gorky 17 to gry na rownym pozionie grywalnosci i zaawansowania technicznego, biorac pod uwage czasy ,w ktorych powstaly....
Gorky 17, pamietacie rozmowe Owicza z płk. Kozłowem czy jak mu tam bylo, bodajrze pierwsze starcie z zolnierzami......pierwszy raz w Polskiej/spolszczonej grze uslyszalem to "piekne" slowo nad ktorym tak sie rozwodzil prof. Miodek :P
Bez jaj gorky wciągnęło mnie na kilka dni, niemogłem się oderwać, to jest jedna z niewiele niemal IDEALNYCH gier.
Painkiller wciągnęło mnie na ok 20 minut, z czego 10 zajęła instalacja...
E no , Rabbi przecież nie było tak źle - ta gierka na prawde daje szanse sie wyrzyć. Pozwala także na chwile odpoczynku dla mózgu (chociaż ile ja sie namenczyłem zeby zabic tego potwora na koncu bodajże kopalni - a wytarczylo strzelić w pentagram na suficie i podejsc w odpowiednie miejsce...)
Rabbi... kwestia gustu, mie sie podobaja obie gry wraz na tym samym poziomie......
nie gadajny juz o gustach.....
allmark- sie dzialem jakies 10 minut tylko nad tym ale i tak wystarczylo zeby wyladowac calego shotguna w chlopaka, a tak na marginesie to strasznie smieszne sa te potwory
a wie ktos jak wziasc swiety przedmiot w pierwszej planszy (z dachy krypty) i w trzeciej ten na kolumnach u gory?
j anie wiem i nie chce mi sie zbierac ich bo do szczecscia mi nie sa potrzebne, robie tylko zadania aby zdobyc karty Black Tarrota i tyle reszta to wyzywa
HEJ! MOCHNACKI: Ten przedmiot wezmiesz wywracając jedną z kolumn która stoi obok i wchodząc na dach... Ogólnie Painkiller średnio mi się podobał: ma strasznie duże wymagania sprzętowe i momentami miałem wrażenie że autorom brakowąło pomysłu na urozmaicenie rozgrywki wiec dodawali przeciwników... Fakt że fajnie się te tłumy masakruje ale monotonne totroche... A czy udało sie komuś z was znaleźć wszystkie sekrety w grze?