Padanie dysku?
isbjorn
Mam pytanie co może być włanczam pc pochwali zaczyna się wszystko wieszac asz cały PC siadł w winie,dotykam dysku a ten mi dziwne odgłosy wydaje i nagle nie wyczuwam wibracji dysku,reset ładuje się win ale przed niebieskim paskiem(xp)przelatuje biały szybko i znowu lag,wiec dociskam kable poraz drugi jusz i przedmuchałem dysk i jak na razie dobrze jest.Czego to może być oznaka?dysk pada zażuc sprawdzanie dysku spod win i zobacz czy ma dużo uszkodzonych sektorów :!:
Jesli tak to może pomuc twarde formatowanie np Powermax lub drive fitnes test
są to aplikacjie spod dosa kture takie żeczy robią lub tylko przetestują dysk
Miałem do czynienia z kilkoma takimi dyskami niby padaczaka lecz low format im pomugł + dobre ich chlodzenie i chodzą bezbłędnie.
czasmi jakieś błędy w strukturze dysku powstają tak poprostu i bez tego narzędzi zwykły format nie pomoże
A hałasowanie nagły wzrost temp. są pierwszymi oznakami ze nie może czegoś doczytać.
sprawdź każdą partycje czy są bady wpisując w command (start>uruchom>command) chkdsk x: /r , gdzie x to litera dysku, a na formatowanie niskiego poziomu polecam program powermax dostępny na stronce www maxtor com
Dałem ten chdk... i wyłonczyło się okno?:(po resecie zrobi czy co.
po wpisaniu w commandzie chkdsk x: /r powinno skanować odrazu albo powinno zapytać czy robić po restarcie...
p.s. chkdsk jest w win2k/xp/2k3, a jak masz 9x/me to zamiast chkdsk scandisk
Ja bym zadbał o odpowiednią temperature, oraz zobacz czy z 12V masz wszystko ok.
A LOWFORMAT jest tylko czasowa naprawa dysku, bo jak BADY bedą to co jakis czas beda powracac i sie powiekszac. Ale jak juz bedą, to poprostu omiń je i utwórz partycje, ale juz mniejszą o te sektory.
Własnie jak podzielić na partycjie aby te sektory pominąć w sposób najbardziej wydajny znasz jakieś narzedzia do tego celu przeznaczone.
Lecz bady powstają nie tylko z przyczyn walnięcia głowicą po talerzu - mechaniczne i wszystkie pozostałych przypadkach powstałe twarde formatowanie naprawi .
Lecz w dyskach pada czasmi elektronika lub same głowice wtedy nic takiemu dyskowi raczej nie pomoze prucz gwarancji.
jesli powstaja bady z powodu walnięcia głowicy w tależ to wtedy wykrusza sie cienka powłoka zabezpieczająca powierzchnie tależa ( jest to warstwa kilku mikronów) i wtedy powstaja okruszki które moga podczas pracy trafiać miedzy głowice i powierzchnie dysku i powoduja kolejne bady!! i wtedy juz lawinowo dysk zaczyna sypać bad sectorami
pietach bez watpienia uszkodzenia mechaniczne to padaka lecz elektroniki tęz nik nie zrobi wewnętrznej czy zewnętrznej a najgorsze że winda widzi bady je omija prucz tych zaraz obok również osłabionych sektorów i tak system pada bo win w nich zapisuje a potem doczytać nie moze :lol:
Choć to nie jest śmieszne musisz teraz szybko tak wrazie czego przeżucić istotne dane na inny dysk a z tym walczyć np low formatem lecz nigdy nie będziesz miał pewności że danych na nim nie sracisz polecam go zastosować na kieszeń jak by co
Zrobił skana po resecie ale żadnych wyników nie widze?cotodaje?
niektóre bady powstają przypadkowo przez niespodziewane restarty, na takie pomoże napewno low-level, a żeby wogóle takie nie powstawały to najlepiej używać systemu plików ntfs.
a reszta badów powstałe przez np wstrząs, wtedy głowica właśnie udeża o tależ jak mówił pietach, bady wtedy się powiększają i nie da się ich wyleczyć (tzn da sie, ale po pewnym czasie powrócą).
wyniki pojawiają się zaraz po zakończeniu sprawdzania, a po kilku sekundach znikają i system się uruchamia
ja mam tylko c ntfs a tak to fat32,bo jakbym się cofał z winem toco?
właśnie wracam od kumpla - hdd szajsung 40 - elektronika mu padła najprowdopodobniej w nim i uszkodziła mobo bo nie daje znaku życia i do tego spalona jedna wtyczka od zasilacza
Albo wtyczka nie łaczyła dobrze i zwaliła sie elektronika dysku wiem to z doświadczenia serwisanta niewspomne o cd - rom i pochodnych lecz nie wszystkich marek lecz nie wymienie jakich bo moze sie skończyć jak debaty zasilaczowe z moim udziałem
ja mam tylko c ntfs a tak to fat32,bo jakbym się cofał z winem toco? o co chodzi ? przeczytałem topic od góry do dołu ale nie mogę zrozumieć tego pytania
duża część badów powstaje na wskutek źle namagnesowanej powieżchni dysku. Miałem taką 80 kumpla w rękach i uratował ją HddRegenerator (nie ma to jak ruski program :) ). A jak już rozmawiamy o dyskach to ma może ktoś sprawną elektronike do dysków twardych:
17GB Seagate model: ST317221A Firmware 3.32
1,7 GB Seagate model ST31720A
spinnaker nie koniecznie musiała być to elektronika dysku. Równie dobrze mogło to być
uszkodzenie wtyczki, zasilacza czy jakiś nagły skok napięcia w sieci. To ostatnie szczególnie się przydaża poczs burzy. Gdzieś czytałem że na jednej ulicy dwa kompy z tego powody poszły do krainy spalonego kszemu.
Ja na swoim jednym dysku odczułem co znaczy powolny pad. Najpierw przerywanie pracy na sekunde po kilku dniach zaczyna wariat chrobotać. Puźniej coraz głośniej a puźniej zapada w sen wieczny a ty idziesz do sklepu po nowy :mrgreen: