Chieftec (ATX-1136H) 360W - wyciszenie
isbjorn
WitamNiedawno zakupilem zasilacz taki jak w tytule i jest on jak dla mnie troszke za glosny... zamierzam wymienic w nim wiartaczki na takowe z allegro z czujnikiem temperatury ARCTIC PRO TC! i mam pytanie czy jest jakies ryzyko spalenia zasilacza jesli zamienie wiatraki na inne oraz czy faktycznie cos mi to da... oczywiscie wymienie 2 wiartaczki ktore sie w nim znajduja...
dodatkowo zamierzam zamontowac 2 identyczne wiatraczki w obudowie oraz inne duzo mniejsze 4x4cm na grafice, radiatorku na mostku plyty glownej, w kieszeni (od dysku) oraz na samym dysku... a to wszystko w celu zmniejszenia w maxymalnym stopniu temperatury w obudowie, zeby wiatrak znajdujacy sie w zasilaczu (ten wyciagajacy powietrze z obudowy, wyciagal w miare chlodne powietrze i to wszystko aby zmniejszyc temp. w zasilaczu dzieki czemu wiatraki beda chodzily na bardzo niskich obrotach...)
i moje pytanie brzmi czy to dobry pomysl oraz przede wszystkim czy bezpieczny i czy warto sie bawic w takie cos i czy naprawde uda mi sie wyciszyc kompa zeby prawie byl nieslyszalny -bo ja jestem maniakiem ciszy :)
czy ktos juz robil cos podobnego oraz gdzie moge znalesc instrukcje jak bezpiecznie wymienic wiatraki w zasilaczu...
Ja jestem raczej zwolennikiem wiatraków 120mm. Oczywiście zwolnionych do wartości gwarantującej dobre chłodzenie oraz względną ciszę. Więc na Twoim miejscu walnąłbym raczej 120 do obódowy a może i do zasilacza (z użyciem adaptora 120->80). Osobiście w tej chwili szłyszę 8 wentyli, ale najgłośniejszy jest 90mm zamontowany na zalmanie 7000, oraz dwie 80 w zasilaczu (chieftec). Ale jeśli naprawdę lubisz ciszę, a nie chcesz chłodzenia wodnego to polecam papsty 80mm (te 12 decybeli faktycznie jest niesłyszalne - tylko ten koszt)
Na Tweak.pl można znaleźć instrukcję (obecnie ich forum nie działa)
Operacja jest całkowicie bezpieczna.
Uda Ci się tym sposobem wyciszyć kompa do granicy niesłyszalności na pewno 8)