3 największe kłamstwa studenta...
isbjorn
1. od jutra nie pije2. od jutra sie ucze
3. dziekuje, nie jestem glodny...
:lol: 8)
hehehe :lol: :lol: dobre.
Z LO:
1. Nie muszę sie poprawiać z zadnego przedmiotu.
2. Nie musze sie uczyc, i tak dostane 5
3. Nie musze uczesticzyc w zyciu szkolnym bo i tak mnie znaja
:D :lol: 8) :lol:
Dobre
_______________
Trzy prawdy zyciowe
1. Wszystko Prawda
2. Też Prawda
3. ***** Prawda :lol:
hehehe :lol: :lol: dobre.
Z LO:
1. Nie muszę sie poprawiać z zadnego przedmiotu.
2. Nie musze sie uczyc, i tak dostane 5
3. Nie musze uczesticzyc w zyciu szkolnym bo i tak mnie znaja
:D :lol: 8) :lol: To się tyczy również gimnazjum :P.
hehehe :lol: :lol: dobre.
Z LO:
1. Nie muszę sie poprawiać z zadnego przedmiotu.
2. Nie musze sie uczyc, i tak dostane 5
3. Nie musze uczesticzyc w zyciu szkolnym bo i tak mnie znaja
:D :lol: 8) :lol: To się tyczy również gimnazjum :P. Wlasnie ze nie e Gim to sa takie loozy ze az mozna sie przespac na lekcji a jak cie zapytaja to z ksiazki czytac i 5 masz :) poza tym o zagrozenie to tam ciezko
Najlepsze są trzy prawdy życiowe
"Wlasnie ze nie e Gim to sa takie loozy ze az mozna sie przespac na lekcji a jak cie zapytaja to z ksiazki czytac i 5 masz poza tym o zagrozenie to tam ciezko"
Oj Allen mylisz się. Wcale niejest tak łatwo jak mogłoby się wydawać :(
"Wlasnie ze nie e Gim to sa takie loozy ze az mozna sie przespac na lekcji a jak cie zapytaja to z ksiazki czytac i 5 masz poza tym o zagrozenie to tam ciezko"
Oj Allen mylisz się. Wcale niejest tak łatwo jak mogłoby się wydawać :( No coś Ty, chyba zdajesz :) 8) :wink: Może trochę przesadziłem, ale gim to nie LO a to jest dość duża różnica, przynajmniej w moim przypadku. W większych miastach poziom w zasadzie powinien być wyrównany, a w każdym razie mniejsze różnice.
"Wlasnie ze nie e Gim to sa takie loozy ze az mozna sie przespac na lekcji a jak cie zapytaja to z ksiazki czytac i 5 masz poza tym o zagrozenie to tam ciezko"
( No właśnie dlatego jak będę miał dzieci to je poślę do prywatnego gimnazjum i do tego takich w których jest rzeźnia - by nie miały za dużo luzu bo później na studiach przeżyją szok :shock: :shock:
P.S. Po za tym w niektórych gimnazjach państwowych jest za duże zagęszczenie "elementów"(drechole i podobny margines społ.).
"P.S. Po za tym w niektórych gimnazjach państwowych jest za duże zagęszczenie "elementów"(drechole i podobny margines społ.)."
Święta prawda :!: u mnie w szkole zagęszczenie wynosiło ok 80% :D w klasie zato blisko 100%.
Człowiek się przyzwyczaja do takich elemetów i później ni stąd ni z owąd dowiaduję sie że niedostane wzorowego zachowania bo mam 200 coś godzin nieobecnych :(
ehh, do tego trzeba uważać na komórkę na W-F.
A co do tych prywatnych gimnazjów gdzie jest "rzeźnia" to trudno będzie takie znaleźć. Qmpel z bloku chodził do takiego i loozy były większe niż w moim :?
A prawde powiedziawszy .. w prywatnych liceach czy gimnazjach przewaznie poziom nie jest za wysoki.. poaztym trzymajac dziecko pod kloszem w sztucznym srodowisku gdzie dzieci sa dobre przykladne i lzero stresu ... to nie dobrze wplywa nadzieci pozniej nie potrafia sie znalezc w prawdziwym swiecie i z niech przewaznie sa takie *******y... prywatne szkolnictwo w szkle nie stoi na najwyzszym poziomnie przyn. w srednich miastach.. moze w wa-wie jest inaczej albo w krakowie - choc watpie
Nieee no myślę niema co przesadzać... ja wkońcu chodziłem z samymi "elementami" do szkoły i niejest aż tak ze mną znowu źle. Inteligentny, przystojny, błyskotliwy, miły, mądry, elokwętny młody człowiek 8)
A co do humoru:
Jakie słowa ludzie najczęściej wypowiadają przed śmiercią?
Patrz, ten krokodyl wygląda jak żywy!
Patrz jak długo wytrzymam pod wodą!
Patrz, bez trzymanki!
Patrz, jestem torreadorem! Ole!
Raz... Dwa... Trzy... Bungeeeeeeeee!
Mowiłaś, że twój mąż jest na delegacji!
Nie bój się, nie spadnę!
Pyszny ten Big Mac!
To tylko draśnięcie.
Siostro, ale ja mam RH minus...
Jedź, prawa wolna.
Do wesela się zagoi.
To tylko kot hałasuje w ogródku.
Lekarz mowi, że najgorsze już minęło.
Ta bomba to robota amatora.
Popatrz, zaraz dziadek zrobi fikołka.
A co mi tam! Zabije albo wyleczy!
To był najlepszy seks w moim życiu.
Na pewno nie jest nabity.
Nie zastrzelisz człowieka patrząc mu prosto w oczy.
Nigdy nie czułem się lepiej.
Ten gatunek nie jest jadowity.
Spójrz, nauczyłem się prowadzić jedną reką.
Patrzę, czy lufa jest dobrze wyczyszczona.
Nie wiedziałem, że to pańska żona.
Oczywiście mam nadzieję, że mimo wszystko zostaniemy przyjaciółmi.
Wchodzę do wody, tu nie ma żadnych rekinów.
Raz kozie śmierć.
Przecież ci mowię, głupia babo, że to nie jest pod prądem.
Ojej... przepraszam, chyba pobrudziłem panu dres!